wybieg/kojec/ogrodzenie

Emilka i Bobcio · Wysłany: Sob 16:39, 20 Mar 2010 Temat postu:

Ja płaciłam 139zł za sześciokątny. Wymiary ścianki: dł.84cm, wys.90cm. Zresztą zobacz, kupiłam ten: [link widoczny dla zalogowanych]

Ala · Wysłany: Sob 18:28, 20 Mar 2010 Temat postu:

ja potrzebuje wys 85cm zeby pasowalo co tych moich 2 scianek

Emilka i Bobcio · Wysłany: Sob 20:24, 20 Mar 2010 Temat postu:

No to może kup ten sam co masz, czy nie ma już tej oferty??

Ala · Wysłany: Sob 20:30, 20 Mar 2010 Temat postu:

jest jest to jest z tego sklepu Pyko ten link co mi pierwszy wyslalas... musze zbierac kase;d tata mi dal prac mam mu jegfo auto posprzatac tam jest taki syf ze szok;p bo to mysliwy i tam jest doslownie wszytsko;p ale za posprzatanie dostane stówke;d

Emilka i Bobcio · Wysłany: Sob 20:33, 20 Mar 2010 Temat postu:

WOW

100zł za umycie auta?? Shocked

Super masz tatę... Nie no bosko, umyjesz samochód i stać Cię na kojec, ja muszę dwa miesiące czekać aż tyle będę mieć...

Ala · Wysłany: Sob 20:52, 20 Mar 2010 Temat postu:

nie tylko umycie, w srodku tez musze wszytsko wywalic i doprowadzic do porzadku..on jak ma dobry humor to mozna sporo wynegocjowac;p

Nikola · Wysłany: Nie 15:25, 21 Mar 2010 Temat postu:

Emilka ja żeby uzbierać 100zł muszę czekać KILKA miesięcy a i tak mi się nie uda Rolling Eyes

Ty chociaż masz kieszonkowe Sad

Moja matka twierdzi ,że mi nie potrzebne kieszonkowe Sad

Ala · Wysłany: Nie 16:00, 21 Mar 2010 Temat postu:

moje kieszonkowe wynosi 40zl... i jak ja mam za to wykarmic siebie w szkole i jeszcze zwierzaki;p na szczescie tata mi daje jakas robote to rzuci kasa;p jeszcze mi kasa z urodzin zostala;)

Emilka i Bobcio · Wysłany: Nie 16:31, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ale widzisz Ala, Ty dostajesz 40zł + masz dużo super płatnych prac u taty, a ja mam 80zł i kropka, nic więcej... Teraz staram się o podwyższenie kieszonkowego na 100zł, zobaczymy co z tego wyjdzie Smile

Nikola · Wysłany: Nie 23:10, 21 Mar 2010 Temat postu:

Emilka jaka ja bym była szczęśliwa gdybym dostała 80 zł kieszonkowego Very Happy

Ala · Wysłany: Nie 23:45, 21 Mar 2010 Temat postu:

Rikki a Ty utrzymujesz zwierzaki ze swojej kasy?

Nikola · Wysłany: Pon 18:29, 22 Mar 2010 Temat postu:

Tyle ,ża ja prawie nie mam swojej kasy. Rodzice muszą mi dawać na zwierzyniec , ale oni są strasznymi sknerusami i żałują kasy na zwierzęta ;)Jeszcze papugi to tam pikuś bo one dużo nie jedzą , a zieleninke mam w ogródku Wink

Ale królik Shocked

A tu żwirek , a tu żarełko , tu weterynarz , a wiadomo ,że to wszystko mało nie kosztuje Wink

Ale jakoś dajemy radę Wink

Emilka i Bobcio · Wysłany: Pon 19:00, 22 Mar 2010 Temat postu:

U mnie jakby rodzice płacili to było strasznie... Raz poprosiłam ich czy by kupili jedzenie dla Bobcia, i że oddam im kiedyś kasę, bo wtedy ani złotówki nie miałam, pokazałam im jaką mają kupić i w ogóle, a przywieźli taką najtańszą z TESCO za 99gr Confused

Ala · Wysłany: Pon 19:18, 22 Mar 2010 Temat postu:

no u mnie tez tak jest.. bo moja mama twierdzi ze kroliki nie potrzuja karmy za 15zł za kilo tylko za 2 zł z reala albo z tesco.. raz takie kupila to kroliki glodowany dwa dni bo nawet na ta karme nie spojrzaly a ja nie mialam im co dac. mam swoja kase i sama decyduje czym je karmie;p moi rodzice by sie nawet nie zgodzili na to zeby oni kupowali jedzenie zwierzakom, bo oni nie chca miec z nimi nic wspolnego, dla nich patrzenie na nie to za duzo a co dopiero jakas troska;/ a ja ktores jest chore i chce zeby pojechali to weta to zawsze jest "nie", "po co" "przejdzie mu" ;/

Emilka i Bobcio · Wysłany: Pon 22:48, 22 Mar 2010 Temat postu:

No u mnie tak samo... Ale jak postawię na swoim to zawsze robimy to co ja chcę Smile