zagubiony gołąb:/

Ala

Witam,
przed wczoraj przylecial na moje podwórko gołab, najpierw chodzil po podwórku, pozniej wszedł do domu... moj tato go zlapał i wypuścil na dwor ale on nie chcial nigdzie leciec... znowu pol dnia chodzil po podwórku i probowal wejsc do domu, siedzial tez na dachu od garazu.Pewnie sie zgubil..tata powiedzial ze na pewno odleci, ale wczoraj rano wstaje a on dalej siedzi nie daleko dzrzwi do domu... i znów caly wczorajszy dzień sie kręci po podwórku i nie ma zamiaru lecieć dalej:/ musialam go nakarmic i dalam mu wody, dzisiaj rano juz na mnie czekal i na śniadanko-nakarmilam go, ale nie wiem co dalej? bedzie mu tu siedzial non stop?

Nikola

Może spytaj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Bo ja się nie umiem Ci pomóc...

Ala

nazwaliśmy go Losty;)

Nikola

On u was zostanie??

Ala

nie wiem, to od niego zalezy;p jak narazie dalej jest u nas;) ma u nas wode i jedzenie i chyba nie chce sie przeprowadzac;)

Emilka i Bobcio

Jak tam Losty?? Dalej jest u Was??

Ala

nie ma go;( byl u nas prawie 2 miesiace, zregenerowal sily i pojecial;( a fajny byl;) taki oswojony, jadl mi z reki;) obsrał nam pol podworka ale wszyscy za nim plakali;p

Emilka i Bobcio

Mam nadzieję, że znalazł jakiś fajny domek, ale będzie żałował, że nie został u Ciebie Smile

Ala

on polecial do domu, skad pochodzil, po prostu nie mial sil dalej leciec i zostal u nas zregenerowac sily i musial wrocic do wlasciciela;/ a my juz zastanawialismy sie gdzie go bedziemy trzymac przez zime;)