suseł & szynszyl

Ala

ostatnio w zoologu widzialam susła i sie zakochalam;p jejku jakie to jest fajne zwierzatko;d i sie tak zastanawiam czy susel byl by dobrym kolega dla speddiego? czy susel z szynszylem dogadaja sie?

Emilka i Bobcio

Jakie fajne te susły Smile

Może i by się dogadały, ale one się strasznie różnią, oczywiście musiałyby mieć osobne klatki

Ala

no wlasnie chcialam by razem mieszkali bo speedi taki samotny jest;/
susel tez jest z rodziny wiewiorkowatych tak samo jak szynszyl, susel jest roslinozerny ale zywi sie rowniez padlina, daje kilka fot susla:

u mnie w zoologu kosztuje taki susel okolo 400zł ;o ale one sa takie fajowe;d;d

Emilka i Bobcio

A nie lepiej dokupić Speediemu kolegę-szynszyla?? Albo kup sobie susła, na początku podczas zapoznawania będzie mieszkał w starej klatce Speediego i ile jeszcze masz, a jak się polubią to zamieszkają razem Smile

Ala

pewnie i tak sobie go nie kupie bo nie mam kasy, zbieram na siodło, a po za tym jakby moja mama zobaczyla jakiegos susla to by chyba padla;p

Emilka i Bobcio

To samo co moja Smile

Ona ma paniczną fobię na punkcie myszy, szczurów, chomików, dosłałam chomika tylko dlatego, że wypadały moje urodziny Smile

Jak mama wchodzi do mojego pokoju to nawet nie patrzy na klatkę chomika Smile

Ala

moi rodzice jak wchodza to mowia ze te kroliki robia mi chlew, oni z jednej strony fajne zwiertzaki ale jak je widza u kogos a nie u nas w domu. Moj tata twierdzi ze mi sie juz w glowie poprzewracalo przez te zwierzeta, fakt ze czasami do nich gadam, ale chyba wszyscy co maja zwierzaki tak robia;p ja ogolnie moglabym miec wszystkie zwierzaki;p

Emilka i Bobcio

No u mnie też gadają, że chlew w pokoju, że Bóg wie co, że jak byśmy mieszkali na wsi i miałabym prawdziwy chlew zwierzęta mogłyby mieszkać i miałabym ich mnóstwo, mi też mówią, że mi się we łbie poprzewracało, że uważam królika za ważniejszego od nich... Bo tak jest Smile

Ja też gadam ze zwierzaki, jak można do nich nie gadać?? Smile

Ala

mi gadala ze traktuje zwierzeta jak ludzi i ze nie powinnam tak robic;/ i moj tata nie moze pojąć ze króliki potrafia zalatwic sie do kuwety jak koty, bo przeciez "kroliki nie mysla" ech;/

Emilka i Bobcio

No to samo moja mama, szok, że królik do kuwety umie... hyh...

Ala

moje tez ale czasami im sie zdazy narobic na dywan bo nie zdaza do kuwety to moj tata od razu "i co i co jednak nie umieja do kuwety bo one sa glupie"

Emilka i Bobcio

Mój z bobkami nie zdąża do kuwety, a sikami trzyma dopóki ja nie wyjdę żeby się opróżnić na wersalce Smile

Ala

dzisiaj w zoologu widzialam to prześliczne zwierzatko i znowu sie w nim zakochalam!!! jejjjkuu te suselki sa takie sliczne... u nas jeden kosztuje 350zl... gdybym mogla od razu bym se takiego kupila;D po prostu sa cudne:P

progalska

Za to moja rodzina mówi że śmierdzi i że dużo bałaganu robią i że królika trza na dwór, no i oczywiście żarty w stylu "ooo macie królika, no to będzie z czego pasztet i czapkę zrobić na święta!", wkurza mnie to tym bardziej od kogoś nieznajomego, albo "ta mysza śmierdzi"-do chomika.

Ala

ostatnio kolega powiedzial na moje szynszyle "ooo masz futrzate szczury!!" myslalam ze go zabije!!