Forum www.angory.fora.pl Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
Towarzystwo dla królika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.angory.fora.pl Strona Główna -> zachowania królika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kami
Super Opiekun
Super Opiekun



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: K

PostWysłany: Sob 11:29, 07 Mar 2009    Temat postu: Towarzystwo dla królika

Królik potrzebuje towarzystwa człowieka lub innych zwierząt - to fakt, z którym każdy, kto choć trochę zna te zwierzęta, musi się zgodzić. W naturze żyją w stadzie, złożonym z różnej ilości osobników, w którym istnieje hierarchia społeczna (od 2 do 14 (grupa) zależy to m.in. od ilości dostępnego pożywienia; nora, składająca się z wielu grup, może liczyć do 100 osobników (McBride)). Króliki potrzebują kontaktów z innymi żywymi istotami:
człowiek - królik nie może być zamknięty cały dzień w klatce, powinien przebywać poza nią przynajmniej trzy godziny dziennie w czasie, kiedy będzie miał możliwość kontaktu z człowiekiem (im nowsza książka, tym więcej godzin zaleca, najnowsza książka wetrynaryjna zaleca 4 godziny dziennie poza klatką (Harcourt-Brown)).
inny królik - najlepszy towarzysz - chociaż króliki potrafią bardzo przywiązać się do człowieka, to człowiek nie zawsze może poświęcać królikowi równą ilość uwagi - wtedy warto pomyśleć o sprawieniu królikowi przyjaciela tego samego gatunku. Króliki, które żyją razem, lepiej znoszą ludzką nieobecność przez wiele godzin dziennie, łatwiej znoszą stresy, wspierają się nawzajem w chorobie. W wielu przypadkach obecność króliczego przyjaciela jest w stanie przyspieszyć powrót do zdrowia lub nawet dopomóc w motywowaniu królika do walki z chorobą, która ludziom wydawała się beznadziejna.
świnka morska - całkiem dobre rozwiązanie, lepsze niż samotność. Króliki i świnki są w stanie żyć zgodnie, a nawet w przyjaˇni, ale trzeba pamiętać o różnicach w zapotrzebowaniu na pokarmy, a także o możliwości przeniesienia bakterii, Bordetelli, z królika (u którego powoduje tylko drobne problemy) na świnkę morską (dla której infekcja może się skończyć tragicznie). Czystość jest w stanie w miarę skutecznie zapobiec chorobie, a z pewnością potencjalne korzyści ze wzajemnego towarzystwa są przeważające. Jeśli w sklepie zobaczysz królika w jednej klatce ze świnką, jeśli widać, że żyją w przyjaˇni - postaraj się nie rozdzielać zwierząt, pomyśl o zaopiekowaniu się parą przyjaciół.
koty, psy - okazjonalnie domowy kot czy pies może stać się przyjacielem królika. Zazwyczaj już pierwszy kontakt pod nadzorem człowieka jest w stanie pokazać, czy pies czy kot będzie w stanie bezpiecznie i bezstresowo koegzystować z królikiem.

Dwa króliki

Można powiedzieć wiele dobrego o korzyściach płynących z trzymania razem dwóch lub więcej królików, ale warto odpowiedzieć na pytanie: jak to zrobić najlepiej?

Nie wszystkie króliki będą żyły zgodnie razem, czasami zdarzają się pary, które zawsze ze sobą walczą. Większość królików potrzebuje okresu przejściowego, w czasie którego się zapoznają, rzadko zdarza się miłość od pierwszego wejrzenia. Trzeba być przygotowanym na to, że zapoznawanie to proces, który trzeba przejść od początku do końca, nie zrażając się drobnymi niepowodzeniami.

Zazwyczaj króliki nie wpadają sobie zakochane w ramiona od razu, ale powoli i ostrożnie badają się nawzajem, sprawdzają “zgodność charakterów”, ustalają hierarchie między sobą. Jeśli są w stanie się dogadać, to powoli pozwalają sobie na coraz większą bliskość. Ten przejściowy etap nazywam spisywaniem intercyzy - potem wszystko jest jasne i króliki żyją zgodnie przywiązując się do siebie coraz bardziej. Jeśli na tym etapie ewidentnie nie potrafią dojść do porozumienia, walczą zażarcie o to, kto jest ważniejszy, to widocznie nie są dla siebie stworzone. Króliki zakochują się powoli, ale potem są stałe w uczuciach.

Króliki najłatwiej dostosowują się do siebie, kiedy są wykastrowane / wysterylizowane ("ulepszone"). Największą szansę na powodzenie, na życie w przyjaˇni mają pary mieszane, zwierzęta muszą być jednak "ulepszone", żeby co miesiąc nie przybywało stado nowych królików. Powinno się poddawać temu zabiegowi oboje zwierząt, gdyż wtedy jedno z nich nie dominuje (to, które nie przeszło zabiegu) nadmiernie nad drugim. Również pary jednopłciowe mogą żyć szczęśliwie razem, aczkolwiek w tym przypadku rola właściwego zapoznawania jest jeszcze większa. Zanim zapoznamy ze sobą króliki, powinny być one już “ulepszone”.

Możliwe pary:
dwoje maluchów: najlatwiej jest oczywiście, jeśli dwa króliki mogą być ze sobą od małego, wtedy należy być tylko uważnym i na okres dojrzewania i "ulepszania" odseparować je od siebie.
chłopak z dziewczynką: najłatwiej o sukces, kiedy zapoznaje się ze sobą króliki różnych płci (umiarkowane walki, raczej przeganianki, na początku nie są jednak niczym niezwyczajnym)
dwie dziwewczyny: czasami zapoznają się i żyją razem bez problemów, ale lepiej przygotować się na walki,
dwóch chłopców: różnie, łatwiej lub trudniej, zazwyczaj walczą na początku, ale potem się dogadują
więcej niż dwa króliki: różnie, zależnie od wieku, płci i charakterów królików
dorosły i młody królik: jeśli dorosły królik jest tolerancyjny, to zazwyczaj nie sprawiają kłopotów

Wątpliwości:
bardzo rzadko zdarza się, że królik nie akceptuje łatwo innych królików, wtedy warto pomyśleć o przyjacielu innego gatunku (świnka morska!)
nie powinno się trzymać razem królików przeciwnych płci, jeśli nie zostaną "ulepszone" (wiadomo, stada królicząt, którym trzeba szukać domów, wycieńczenie samicy)
koszty - jakkolwiek posiadanie dwóch królików nie wiąże się z podwójnym kosztem (jedzenie, klatka, akcesoria, ściółka - to mogą dzielić), to jednak trzeba się liczyć z większymi kosztami weterynaryjnymi (czasami zaprzyjaˇniony weterynarz opiekuje się dwoma królikami w cenie jednego, wtedy tylko koszty poważniejszych zabiegów i leków mogą być większe, podczas gdy wizyty kontrolne itp. mogą kosztować tyle samo).
czy królik wciąż będzie przychodził do człowieka, kiedy już będzie miał "swoje" towarzystwo? Najczęściej tak. Króliki są towarzyskie, w naturze żyją w większych grupach, niż pary i chętnie utrzymują rożnego rodzaju relacje. Zadomowiony królik może wręcz uczyć nowego królika zaufania do człowieka. Z drugiej strony trzeba też pamiętać o stałym kontakcie z królikami, to, że mają towarzysza, nie znaczy, że my możemy przestać poświęcać im uwagę.

Jak zapoznawać ze sobą króliki?

Tak jak związki między królikami bywają bardzo silne, tak początki mogą być trudne. Należy sie na to z góry przygotować. Oswajanie ze sobą królików może zająć całe tygodnie i nie należy się zniechęcać. Może to być zajęcie bardzo stresujące dla człowieka, gdyż między królikami może dojść do walk, może sypać się obficie futro. Właściwie przeprowadzone zapoznawanie, wybór odpowiedniego królika (o parach łatwych i trudnych - wyżej) w większości przypadków kończą się szczęśliwym króliczym związkiem na długie lata.

Dopóki króliki nie oswoją się ze sobą, powinny mieszkać odzielnie.

Pierwszy kontakt

Króliki są zwierzętami terytorialnymi i nigdy nie należy po prostu wrzucać nowego królika do klatki starego sądząc, że jakoś się miedzy soba dogadają! W rzeczywistości to najgorszy możliwy scenariusz zapoznawania królików. Króliki są w stanie zażarcie bronić swojego terytorium tak przed obcymi królikami, jak przed ludˇmi. Jeśli chcesz, by Twoje króliki żyły w zgodzie, najpierw je ze sobą zapoznaj, a wtedy łatwiej pogodzą się z perspektywą dzielenia swoich włości.


"Starego" i "nowego" (przepraszam za określenia) królika najlepiej zapoznać po raz pierwszy na terytorium calkowicie neutralnym dla obu z nich (pokój, w ktorym "stary" królik nigdy nie był, przedpokój). Warto poprosić życzliwych przyjaciół o udostępnianie takiego miejsca (obcego obu królikom) na czas zapoznawania. Nawet duża wanna, która z jednej strony zmusza króliki do kontaktu, a z drugiej onieśmiela, jest bardzo dobrym miejscem zapoznawania królików, gdyż łatwo jest kontrolować ewentualne bójki. Moze to być także garaż albo zagródka w ogrodzie.

Warto też zaopatrzyć się w spryskiwacz do kwiatów (z wodą) - pryskanie mgłą wody (nigdy strumieniem!) to dobry sposób na rozłączenie zbyt zapalczywych w walce królików. Ale uwaga - to normalne, że między królikami dochodzi do starć na początkowym etapie znajomości, gdyż w króliczym stadzie zawsze obowiązuje hierarchia i króliki muszą ją na samym początku ustalić.

Pierwsze spotkania (w czasie których wciąż może dochodzić do bójek, przeganiania itp) powinny trwać ok. 20 minut. W zależności od tego, jak zachowują się w swojej obecności króliki, spotkania mogą trwać dłużej. Zazwyczaj dobrym sygnałem jest już "zawieszenie broni" - oba króliki leżą w nieznacznej odległości od siebie, obserwując sie bacznie. Ważnym elementem zapoznawania się królików jest wzajemne obwąchiwanie, czasami króliki próbują wejść jeden na drugiego (naśladując kopulację), nawet od strony głowy, gdyż jest to sposób na zdominowanie drugiego królika. Kiedy króliki ustalą już miedzy sobą hierarchię, zazwyczaj powoli przekonują sie do siebie.
Ładogniejsze momenty walk Lidki i Lucjanki (Lidka i Lucjanka nie potrafiły żyć w zgodzie)


Dość skutecznym sposobem na przyzwyczajanie królików do swojej obecności jest włożenie ich razem do jednej, przenośnej klatki (jest na tyle mała, że króliki zazwyczaj się uspokajają) i zabranie na przejażdzkę samochodem (30 min do godziny). Zazwyczaj króliki są wystarszone jazdą i po prostu leżą lub siedzą obok siebie, przeżywają razem stres, ale z drugiej strony wzajemna obecność dodaje im otuchy. Wspólna jazda samochodem powinna się odbyć przed codziennym wypuszczeniem razem.

Od początku powineneś kontrolować pierwsze kontakty, być obecny i w razie czego gotowy do interwencji. Jeśli króliki zaprzestają walk, to można je pozostawiać na dłużej razem, ale tylko wtedy, gdy jest się w pobliżu (aby móc usłyszeć odgłosy szamotaniny). Jeśli wychodzisz z domu, koniecznie rozdziel króliki. Z drugiej strony pamiętaj, że pewna doza walki i początkowej wrogości zawsze będzie obecna i nie rozdzielaj na siłę królików, jeśli tylko zaczną się ganiać albo jeśli jeden wejdzie na drugiego. Pozwól naturze działać, obserwuj tylko uważnie, żeby nie zrobiły sobie krzywdy.

Oswajanie powinno odbywać się stopniowo, "nowy" królik powinien dopiero wtedy mieć dostęp do terytorium "starego", kiedy już oba króliki zachowują się spokojnie w swojej obecności. Na czas zapoznawania na początku należy zamknąć klatkę, aby przedwczesna ciekawość "nowego" nie doprowadziła do niepotrzebnych walk. Kiedy króliki zapoznają się ze sobą i zaakcetują się, wtedy nie ma już problemów ze wzajemnym odwiedzaniem klatek i kuwet. Mieszkaniem "nowego" królika w okresie zapoznawania może być druga klatka lub zagroda na terytorium "starego", wtedy króliki będą mogły się obserwować (należy uważać, by się nie pogryzły przez kratki lub nie sforsowały ogrodzenia). Nowy królik może też chwilowo mieszkać w innym pokoju, ale od momentu, w ktorym zapoznawanie przebiega spokojnie, powinien mieć możliwość pobuszowania po pokoju starego, początkowo, gdy "stary"jest zamknięty, zaś po szczególnie udanym zapoznawaniu można je już wypuścić razem. leżenie najpierw w znajcznej odległości od siebie, a potem już bliziutko...


Na początku można się, niestety, spodziewać, pogorszenia nawyków obu królików - pozostawianie bobków naokoło jest sygnałem dla drugiego królika "to moje miejsce". Jeśli nie sprzątniesz bobka i pozwolisz go obwąchać drugiemu królikowi, wtedy będzie on miał jak na dłoni wszystkie potrzebne informacje o swoim nowym koledze (wiek, płeć, temperament). Oczywiście bobki należy sprzątać, bu króliki nie przyzwyczajały się do takiego bałaganu, czasami jednak niezbędne jest dostawienie dodatkowej kuwety lub dwóch.

Króliki mogą byc początkowo zestresowane nową sytuacją, podekscytowane. Zazwyczaj jednak "stary" królik z równą przyjemnością przychodzi do swojego opiekuna, często ucząc "nowego" królika zaufania i domowych rutuałów. Z drugiej strony "nowy" królik uczy "starego" zachowań, które wcześniej nie przychodziły mu do głowy, więc można oba króliki zastać w pomieszczeniu, które wcześniej nie było odwiedzane. Króliki zachęcają się wzajemnie do próbowania nowych zabaw.

Bez wątpienia nie ma przyjemniejszego widoku niż dwa króliki leżące nos w nos lub wylizujące sobie wzajemnie uszy. Króliki się nie nudzą kiedy mają towarzystwo, łatwiej znoszą choroby, samotne godziny, wspierają się nawzajem w trudnych chwilach i bez wątpienia są szczęśliwsze!

Reasumując, scenariusz zapoznawania wygląda na ogół tak:
przerażające przeganianki, walki (jak dwa koguty), wskawikanie jeden na drugiego, a w tym czasie uważne obserwowanie się nawzajem, obwąchiwanie, które kończy się przeganianiem - jeśli oba króliki są domunujące; jeśli jeden jest dominujący, a drugi podległy z natury (temperament, wiek, płeć, stan zdrowia), to podległy ucieka, pozwala wskoczyć na siebie i chętnie wylizuje nos podsunięty przez silniejszego królika, a wtedy do zgody dochodzi dość szybko. Obwąchiwanie w pozycji gotowej do konfrontacji.
przeganianie, wskakiwanie jeden na drugiego, ale już rzadziej, by utrwalić osiągnięty kompromis
leżenie w znacznej odległości, ale w zasięgu wzroku
leżenie bliżej, okazjonalne obwąchiwanie, wciąż mogą zdarzać się przeganianki
leżenie blisko siebie
bieganie za sobą, wspólne leżenie, pierwsze próby podkładania głowy do wzajemnego wylizywania
wieczna przyjaˇń!

A jak dwa króliki, to czemu nie trzy? Smile))

HRS podaje bardzo rozsądny powód - kiedy jeden z królików umiera, dwa pozostałe mają wciąż siebie nawzajem do pocieszania się po stracie przyjaciela. Króliki potrafią wpadać w apatię po śmierci towarzysza, chorować i dobrze jest, kiedy mają jeszcze kogoś swojego gatunku.

Zasady zapoznawania i doboru królików są takie same, tylko bardziej skomplikowane, trzeba brać pod uwagę płeć wszystkich królików i ich temperamenty. Nowy królik wprowadza zamieszanie, trudno przewidzieć reakcje królików, które przecież są indywidualistami, więc nie da się określić wyrażnych reguł, jakie kombinacje płeć/wiek są najkorzystniejsze. Bez wątpienia, jak zawsze, pomaga ulepszenie wszystkich królików.

Królik i świnka morska

"Z życia wzięte" - Agata opowiada o przyjaˇni królika Natka i świnek morskich Rogera i Fidela.

Wkrótce więcej o parach ze zwierztami innych gatunków, więcej też będzie o życiu z kotem lub psem i królikiem pod jednym dachem.

Serdecznie polecam artykuł "Dwa króliki razem" i "Królik a świnka morska" na Chochliczo-Króliczej Stronie Małgosi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ppx
junior admin
junior admin



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębicy
Płeć: K

PostWysłany: Sob 16:51, 07 Mar 2009    Temat postu:

Najlepiej jak jest królik + królik (wykastrowane, wysteryzlizowane). Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.angory.fora.pl Strona Główna -> zachowania królika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM