Bobcio

Emilka i Bobcio

No, to dodaję kolejne Very Happy

Ala

jezu na trzecim wyglada jakby nie zyl

Emilka i Bobcio

Ja już się przyzwyczaiłam, na początku miałam stracha, że naprawdę coś jest nie tak, ale spoko, Gumiś żyje i akurat myję swoją pupencję Very Happy

Ala

cwaniaczek;p

Domi38

Ciekawi mnie jak sobie Bobcio pod namiotem radzi..

Emilka i Bobcio

Już wróciliśmy Smile

Bobcio przetrwał, nic mu się nie stało, chodź miał straszne powodzenie u dzieci co nie za bardzo mu się podobało. Ale już potem się wycwaniłam, jak słyszałam, że ktoś rozmawia o króliczku/zajączku po prostu go nie wypuszczałam Razz

A tak to Gumiś mieszkał w klatce 60cm, wiem masakra, ale i tak ledwo się mieścił w namiocie... W dzień wypuszczałam go w kojcu na dwór koło naszego namiotu, w cieniu i jakoś sobie żył. Czasem jak rodziców nie było to biegał w ich przyczepie kempingowej. Rano i wieczorem trochę brykał w namiocie po materacach. Cały namiot był zawalony materacami, chodziłyśmy po nich to i Bobal latał Very Happy

Polubił moją przyjaciółkę, wszystko ok Smile

W namiocie był przy samym wejściu i tak strasznie świeciło słońce. Nawet jeżeli go zamykałyśmy nieźle przygrzewało, a że nie było żadnego innego miejsca dla niego trzeba było sobie jakoś radzić i wykombinowałam "barierę przeciwsłoneczną" Razz

Która z resztą została uwieczniona na zdjęciu. Zdjęć zrobiłam mnóstwo, postaram się jeszcze dziś wstawić, a jak mi się nie uda to jutro Smile

Emilka i Bobcio

Zdjęcia z wakacji Smile

(UWAGA! Dłuuuuga wiadomość, 59 zdjęć, tego jeszcze nie było Very Happy

)

Na początek może kartka Very Happy

Ostatnio liczyłam ile razy byłam w Kobylej Górze. Wyszło 6, OMG Very Happy

W klatce:

Gryzak

W kojcu

W przyczepie kempingowej

Na kolanach u mojej przyjaciółki

Śniadanie

Na deser Gumisiek się dorwał do pustej paczki po waflach ryżowych Very Happy

"Bariera przeciwsłoneczna", o której mówiłam w poprzednim poście Smile

A tu już po przyjeździe do domu, Misiak odpoczywa Smile

Tu jeszcze link do albumu na wypadek gdybym zapomniała któregoś dodać, bo latałam nie po kolei [link widoczny dla zalogowanych]

Domi38

Fajne fotki a mnie sie okropnie podobalo to zdjecie gdzie Bobalek kopiac wzniosl tuman kurzu Laughing

Wiesz Emilka jak sa upaly to ja na klatke klade mokry recznik to jednak daje ciut chlodu.
No to jestescie wywczasowani i wypoczeci Very Happy

Glaski dla maluszka

Emilka i Bobcio

Ten ręcznik był wilgotny, dlatego właśnie ten kładłam na klatkę, ale w słońcu szybko wysychał i nic to nie dawało, dlatego dodałam parasol i było wszystko w porządku Smile

Ala

bobcio ci sie czasem nie podkopal? ogolnie bardzo fajnych masz rodzicow ze zgadzaja sie na to ze bierzesz krolika na wakacje.. mo rodzice by mnie wysmiali;p

Emilka i Bobcio

Nie, Bąbel pokopał trochę z jednej, trochę z drugiej strony, ale podkopu nie zrobił Razz

Nawet nie miałby jak, bo był pod ciągłą obserwacją. Kojec stał koło pawilonu, tam był stół i krzesła i praktycznie cały czas ktoś tam siedział. Jak wychodziliśmy to wracał do namiotu albo do kempingu rodziców

Domi38

Emilka co taka cisza? gdzie Bobcio??

Ala

no wlasnie?

Emilka i Bobcio

O matko, ale mnie tu dawno nie było. Z Bobciem wszystko w najlepszym porządku Smile

Sumiennie obgryza mi zeszyty i wyleguje się na książkach, gdy ja odrabiam lekcje Very Happy

Mam trochę nowych zdjęć, postaram się w najbliższym czasie wrzucić Smile

Domi38

No ja mysle kochana, tak zaniedbac galerie Bobcia Evil or Very Mad